koci wentyl
poniedziałek, 30 marca 2015
Infekcja
Wyławiam z dna garnka kolejny dorodny kawałek kurczaka. Nakładam na talerz. Jem. Popijam zupą. Następna porcja za osiem godzin.
Ot, taki mój sposób na antybiotyk bez recepty.
Pieprzę trochę, ale jutro już idę do lekarza. Nie chcę być gruby!
1 komentarz:
Polly
6 kwietnia 2015 13:07
Polecam tran. Za dużo przebywania w zamkniętych pomieszczeniach... Los.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecam tran. Za dużo przebywania w zamkniętych pomieszczeniach... Los.
OdpowiedzUsuń