niedziela, 21 lutego 2016

Zmory

Luty ogłosiłem miesiącem trzeźwości. Nie piję. Nie piję już 21 dni. Brzmi to trochę jak wyznanie alkoholika. Chwilowa wstrzemięźliwość, która ma zbudować przekonanie, że problem alkoholizmu go nie dotyczy.

U mnie ta asceza raczej z innych pobudek: detoksykacja, odnowa biologiczna, przemiana jowialna, rewitalizacja gastralna z akcentem na odszlamienie mózgu i jelit. Jednym słowem transformacja. Wszystko to ma sprawić, że na wiosnę z suchego chabazia przepoczwarzę się w pięknego żonkila.

Póki co, łatwo jednak nie jest. Dopadają mnie wszelkie syndromy odstawienia, zespoły abstynenckie i inne tam takie. Do tego te ustawiczne podszepty szatana, że zdrowe życie nie warte jest funta kłaków i na domiar złego jest ono zupełnie wbrew naturze. Od czasu do czasu prześladują mnie też jakieś majaki, demony, potwory i zjawy. Jako dowód załączam zdjęcia.








Nie poddaję się jednak -  jeszcze tylko 8 dni!





4 komentarze:

  1. Hej, hop hop, tydzień temu na Półmaratonie Marzanny mijałam faceta podobnego do Ciebie, nie byłeś to Ty na czwartym kilometrze? Oczywiście na tyle, ile pamiętam, jak wyglądasz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hop, hop. Nie byłem to ja. A nawet gdybym był, to w życiu nie przyznałbym się do bycia miniętym przez białogłową na czwartym kilometrze. Wszystko wskazuje na to, że był to jakiś łazęgą, ciamajda i niedojda. Choć z tego co piszesz musiał być całkiem przystojny :).
      Ja grałem wtedy w piłkę, jakiś charytatywny turniej.
      Ukończyłaś? Dobry czas?

      Usuń
  2. Ukonczylam, co nie jest zadnym wyczynem, ale wyczyn lamania zyciowki na razie poza zasiegiem. Ale kiedy mnie z kolei wymijala na czwartym kilometrze do mety dziewoja, ktora rzezila jak gruzlik w terminalnym stadium, uswiadomilam sobie oddychajac cichutko nosem, ze biegac to ja jeszcze moge, ale scigac sie juz nie. Nie w moim wieku! Spokojnie i rowno dotruchtalam do celu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje. Na długich dystansach ścigać się można nawet w podeszłym wieku. Toteż następnym razem więcej ambicji proszę wykrzesać i trochę powalczyć z dezerterkami z oddziałów zakaźnych :).

      Usuń